Proces ciemnienia biżuterii srebrnej jest nieuchronny. Można go co najwyżej spowolnić. Paradoksalnie najlepszym sposobem na zachowanie dobrego wyglądu przedmiotu jest jego stałe noszenie. To nieustanne pocieranie o odzież powoduje, że zaczernienie pojawiać się może tylko w zagłębieniach przedmiotu gdzie ten naturalny proces „polerowania” nie dociera. Jest rzeczą oczywistą, że charakter przedmiotu nieco się zmienia bo pojawiające się cienie nadają mu większej plastyczności. Wiele osób odmawia mojej propozycji przywrócenia dawnego blasku noszonej przez nich biżuterii gdyż akceptują powoli zachodzące w jej wyglądzie zmiany i wręcz cenią sobie takie „spersonalizowanie” ich ulubionej ozdoby.
Jeżeli jednak zamierzamy przez dłuższy czas nie używać naszej biżuterii, to warto ją do tego przygotować. W takim wypadku zalecałbym zacząć od dokładnego umycia przedmiotu w letniej wodzie z niewielkim dodatkiem detergentu i przy pomocy delikatnej, nie rysującej szczoteczki. Pamiętajmy o wszystkich zagłębieniach na wierzchniej jak i spodniej stronie wyrobu. Następnie trzeba przedmiot dokładnie osuszyć poprzez wytarcie, a później pozostawienie w ciepłym miejscu na dostatecznie długi czas by woda z wszelkich zagłębień do których nie mamy dostępu mogła odparować. Gdy to już będzie zrobione, biżuterię owijamy miękką szmatką i wkładamy do woreczka strunowego. Jeżeli nie mamy takiego, dobrym sposobem może być użycie cienkiej folii używanej w kuchni do przechowywania żywności. Owijamy nią szczelnie przedmiot zapakowany wcześniej w szmatkę, tak by możliwie dobrze odciąć go od dostępu powietrza. Bo to właśnie skażenie atmosfery jest odpowiedzialne w największym stopniu za czernienie srebra. Nie zapominajmy też o tym, że pewne chemikalia używane na co dzień (np. zmywacz do lakieru) mogą mieć destrukcyjny wpływ na niektóre kamienie w naszej biżuterii.